12 Sierpnia 2011
Tor kolarski o charakterystycznym dachu w kształcie czipsa „Pringle” był pierwszym obiektem ukończonym na igrzyska olimpijskie. Jego wielokrotnie nagradzana konstrukcja cieszy się niebywałym uznaniem za doskonałość projektową i inżynieryjną. Obiekt został zakończony na czas i zmieścił się w zaplanowanym budżecie.
W obszernym i niezwykle pochlebnym artykule niedzielnego wydania Sunday Times krytyk architektury Hugh Pearman nazwał welodrom „cholernie dobrym budynkiem”. „Jedno jest pewne” - powiedział Pearman - „ze wszystkich stałych obiektów sportowych najlepszy jest welodrom... jest po prostu taki pełen wigoru.”
Wszystkie elementy gięte na dach i ściany zostały wyprodukowane przez Barnshaws Structural Bending Division z West Midlands - na czas i - jak zwykle - w ramach budżetowych!
Dach welodromu przypomina kształtem czips Pringle i symbolizuje krzywą toru kolarskiego, który się tam mieści. Architektem tego przedsięwzięcia był Mike Taylor z Hopkins Architects, a sam wykonany z drewna sosny tor zaprojektował Ron Webb, który pracował także nad welodromami w Manchester i Newport.
Dzięki konstrukcji dachowej bez dźwigarów i podpór, naturalnie oświetlony obiekt zapewnia niczym nie zakłóconą przestrzeń odpowiednią dla tego rodzaju sportowej rywalizacji. Do utrzymania tego unikalnego dachu potrzebne było aż 16 kilometrów stalowego kabla.
Projekt obiektu był konsultowany z trzykrotnym mistrzem olimpijskim z 2008 roku Sir Chrisem Hoyem, który wprowadził liczne udoskonalenia, których źródłem może być tylko ktoś znający kolarstwo torowe od podszewki. Przykładem może być podwójny system ogrzewania zapewniający temperaturę na samym torze wyższą, niż na wentylowanej widowni na 6.000 miejsc. To idealne rozwiązanie dla bicia rekordów świata i kibicowania w komfortowych warunkach.
Tor został zbudowany przez brytyjską firmę ISG, która miała już doświadczenia z Manchesteru - ówczesnej bazy treningowej wielu zwycięskich brytyjskich kolarzy szosowych.
„Nasze plany dotyczące welodromu są ściśle powiązane z naszą spuścizną - nie chcemy, by był to jedynie obiekt do bicia rekordów i kontynuowania brytyjskiej „gorączki złota” w 2012 r., lecz również inkubator pokoleń nowych kolarzy - bez względu na ich wiek i poziom” - powiedział Sebastian Coe, przewodniczących Komitetu Organizacyjnego z Londynu.
Po Igrzyskach welodrom i tor BMX zostaną połączone pętlą rowerową z torem do kolarstwa górskiego, tworząc VeloPark - unikalne centrum kolarskie dla wszystkich odmian tego sportu.